Przejdź do głównej zawartości

5 RAD: JAK ZDOBYĆ PRZYJACIELA?

Na wstępie mówię, że post ma sarkastyczny charakter, więc nie bierzcie na poważnie tego, co napiszę. Oto kilka rad, jak (nie) zdobywać przyjaciela

1. ZGADZAJ SIĘ Z NIM WE WSZYSTKIM CO POWIE.
Po co mieć swoje zdanie? Najważniejsze, żebyście byli zgodni we wszystkim, przez to wasza przyjaźń będzie trwalsza. Ma być doskonała, bez żadnej skazy.





2. ZAPOMNIJ O SWOICH WARTOŚCIACH.
Zaczynając przyjaźń, musisz zapomnieć o tym, kim jesteś i jakie są twoje priorytety. To bardzo ważne. Musisz wszędzie być ze swoim przyjacielem, więc zapomnij o nauce i innych znajomościach. Rodzina też nie jest ważna. Zdanie twojego 'przyjaciela' jest święte.

3. UBIERAJCIE SIĘ TAK SAMO.
Wszyscy muszą przecież widzieć, że się przyjaźnicie! Takie same ubrania zaprowadzą między wami harmonię!

4. ZREZYGNUJ ZE SWOICH PASJI.
Nie powinieneś tracić na to czasu, szczególnie, jeśli twój przyjaciel nie popiera tego, co robisz.

5. KRÓTKO - PORZUĆ SIEBIE.
Jeśli chcesz się z kimś zaprzyjaźnić, musisz dosłownie zmienić się w tą osobę, by cię polubiła! Powodzenia!




Mam nadzieję, że spodobało wam się to, co tam wyżej nawymyślałam.
Żeby w ogóle podnieść się rano, potrzebowałam od groma energii. Wczorajszy czterogodzinny maraton po mieście zupełnie mnie wykończył. Oprócz tego, wciąż męczyła mnie książka, którą zamierzam kupić - "Powód, by oddychać". Już nawet śniła mi się, więc uznaję to za znak ;). Te dwa dni były dość owocne, biorą pod uwagę wizytę w księgarni. Zaopatrzyłam się w "Ocaloną" Aprilynne Pike oraz "Ostatni pociąg do Babylon" Charlee Fam. Kończę też czytać "Czerwoną Królową" Victorii Aveyard - jestem zachwycona tą książką! To chyba jedyna powieść, którą czytałam, w której występuje wątek miłosny, owszem, ale nie przejmuje on kontroli nad całą książką. Wielki plus dla Autorki! Książka napisana jest mistrzowsko - według mnie.
Zaczynam się rozpisywać, więc pozostało mi życzyć wam miłego dnia i wrócić do porządku dziennego.
Do zobaczenia!

Komentarze

  1. Fajne rady... Serio na samym początku pomyślałam, że to tak na serio:)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne rady. Na pewno z nich ,,skorzystam'' :D
    http://lubieszpinak4444.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Daje do myślenia, jakie są nasze relacje w takiej przyjaźni :)
    ♀ blog

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne antyrady. Świetny miałaś pomysł ze zrobieniem tego postu.Ja niestety znam osoby które taki "rady" biorą na poważnie.

    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie rady! Ciekawy sarkastyczny post, z którego można przy okazji coś wynieść. Jedynie bym zmieniła jedną rzecz...dodałabym więcej porad!
    Aż się dziwię,że czytasz powieść, która jest jedyną, gdzie występuje wątek miłosny. Sama nie czytam książek, którym głównym tematem jest miłość, lecz lubię, gdy to jest poboczny wątek.

    OdpowiedzUsuń
  6. przydatne porady :D na pewno nie skorzystam
    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Publikujesz?

Jakby nie dość było, że z całego serca wyczekuję lata, słońce wyszło z samego rana dosłownie na piętnaście minut, a potem zniknęło pod warstwą chmur, ukrywając się przez resztę dnia. Witam was tym pozytywnym akcentem! O czym możemy pomówić dzisiaj? O tym, o czym obiecałam się wypowiadać. Czyli kiedy publikować, a kiedy swoje dzieła zachować w szufladzie? Nie wiem, ale się wypowiem! Zacznijmy od tego, że publikować możemy w różnych formach. Możliwe jest wysłanie swojego tekstu do jednej z młodzieżowych gazet, czasopism literackich, które zwykle chętnie przyjmują kilka akapitów od początkujących, jeśli tylko propagują postęp i samokształcenie. No, nie zawsze, ale warto próbować. Oprócz ucieczki do papierowych opcji, możemy założyć konto na jednym z serwisów internetowych takich jak: * Wattpad, * Sweek, * Blogspot (lub każda inna platforma oferująca założenie własnej strony), * Tumblr, * Facebook (dla odważnych, warto pisać pod pseudonimem).

Pozytywne rzeczy i ich skutki...

... czyli jak sprawić, żeby dzień stał się lepszy (będąc świadomą konsekwencji) lub życie, w końcu składa się ono z chwil. ☺ Często uśmiech działa cuda. Uśmiechnij się do przypadkowego przechodnia, może akurat jest czymś zmartwiony? Umilisz dzień i jemu i sobie. Zbyt wielu ludzi popiera ignorancję i szarą prozę życia. Przypadkowy uśmiech jest niespodziewany, a większość z nich po prostu lubi niespodzianki. Ewentualny skutek : osoba może oczywiście wziąć cię za wariata, ale nie przejmuj się. Bycie wariatem jest w porządku.  ☁ Bądź ponad tym Czyli coś, co staram się robić na co dzień. Pomóż nawet w złości. Temu, kogo nie znosisz, nienawidzisz, nie możesz znieść. Po prostu olej wszystko i bądź okej w stosunku do siebie. Wszyscy mamy wady, irytujące nawyki, wkurzające śmiechy. Nie musisz być sympatyczny, ale wystarczą twoje dobre chęci, by okazać dobre serce. Skutek: Oczywiście możesz być wykorzystywany, ale w tym tkwi haczyk. Zachowaj umiar w pomaganiu.

Życie mimo wszystko

Rozdział 7 Po piętnastu minutach, ubrana w zieloną piżamę, rozścieliłam sobie posłanie na podłodze, obok akwarium w pokoju Shauny. Usiadłam na poduszce i wpatrywałam się w złote rybki. Do pokoju weszła Shauna. - Nie przychodzi ci do głowy, jakim cudem zmieniłam się z powrotem w człowieka i co znaczyły te wizje? - spytałam. Shauna zamyśliła się. - Nie bardzo. Ale jeśli nie padniesz po pół godziny ze zmęczenia, to możemy poszukać trochę w necie. Może też przypomnisz sobie coś więcej? - zaproponowała. - Dobra. Shauna postawiła laptop na dywanie i usiadła obok mnie. - Myślisz, że kamień miał coś wspólnego z twoją wizją? - Jaki kamień? - spytałam zdezorientowana. - Ten, przy którym usiadłaś. - Wątpię. - A te iskry? - Shauna, może najpierw znajdziemy coś na temat wizjii? Ten temat wydaje się być łatwiejszy. No bo porównaj: moja przyjaciółka kilka tygodni po śmierci, znów stała się człowiekiem, a z jej dłoni sypały się iskry vs co to wizje? - Dobrze mówisz. Ja