Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2016

Żyj z całych sił

Praca pracą, doświadczenie doświadczeniem, ale jest super gdy robisz coś co kochasz i praca nad tym sprawia ci przyjemność. Tkwienie w jednym miejscu, by zadowolić innych  ludzi nie ma sensu, bo marnujesz się ty, twój potencjał i możliwości. Jeśli masz się męczyć na treningach, których wcale a wcale nie lubisz, tracić siły witalne, może lepiej porzucić to co nas zniewala i iść do przodu? Zadaj sobie pytanie, w czym tak naprawdę chciałbyś być mistrzem, co cię uszczęśliwia, w jakiej dziedzinie mógłbyś się rozwijać i w z tego porzeszania swoich umiejętności czerpać radość. Przełam się, pomyśl o sobie w kategorii kogoś, kto też zasługuje na pasję, szczęście i szacunek. Często kiedy myślimy o własnych potrzebach, ludzie nazywają nas egoistami, egocentrykami i tak dalej. Prawdą jest, że nie powinieneś ustawiać siebie w centrum wszechświata. Takie myślenie jest co najmniej niezdrowe. Żadna z planet nie kręci się wokół ciebie, od tego jest słońce. Nie zabieraj mu jego fuchy. Nie popadaj w s

Opowiadania i szczęśliwe zakończenia

Myśl dnia: ten moment, gdy czekolada kawowa smakuje bardziej kawą niż sama kawa. Czytałam ostatnio opowiadania, które publikowałam na blogu jakieś 2-3 lata temu. Gdybym nie miała zakwasów po wuefie, facepalm goniłby facepalma (taka ja światowa). Dobiło mnie szczególnie zakończenie jednego z nich; typowe, cukierkowe i nie mające prawa bytu. Bo dlaczego słodkie najsłodsze zaręczyny nie mają sensu (nie pytajcie które to opowiadanie, tak bardzo się wstydzę)? Powiem tak: ¿ Kiedy ktoś mi się kiedyś oświadczy, na pewno kichnę i opluję pierścionek, jak i samego faceta. ¿ Piętnaście razy dziennie potykam się na prostej drodze i wcale nie wpadam w ramiona księcia. ¿ Kawa z automatu nigdy nie jest idealnie aromatyczna, bardziej przypomina 3/4 wody zmieszane z 1/4 kawy, ale przed dodatkowymi zajęciami wszystkim się zadowolę. ¿ Po pokonaniu złego demona (to tylko odniesienie do opowiadania), nikt nie będzie myślał od razu o weselu. Raczej bohater będzie borykał się z traumą, ups. Nic nie jes

Największe niesprawiedliwości świata

Myśl dnia: ten moment, gdy nawet osiedlowy supermarket ma Instagrama, a ty nie i zastanawiasz się co takiego mogą tam wrzucać. Zdjęcia szynki z promocji? Pomijając tym razem poważne tematy, trochę się pośmiejemy (powodzenia, moje poczucie humoru jest dziwne) rozważając nad tym co przeszkadza nam w świecie.  Zapraszam na post pełen nawiasów i subiektywnych podpunktów trochę po nic. A jednak po coś. ☆ Najbardziej denerwują mnie osoby, które jedzą, jedzą, i nie tyją (wcale nie jestem jedną z nich ciii, to koncepcja samoirytacji). Mogą wtrąbić cały słoik Nutelli, dobić to grubymi naleśnikami na oleju, z syropem klonowym i cukrem, a nogi nadal wyglądają jak z paryskiego wybiegu. Ugh. ☆ Łączenie kolorów. Kiedy ty boisz się połączyć czarny z żółtym, a te wszystkie ekspertki od mody zmieszają błękit z różem (nawiasem mówiąc - fuuuj) i wyjdzie im to świetnie, a ty zastanawiasz się gdzie popełniłaś błąd. ☆ Gdzie pojawiły się ten wolny czas, który znajdują bohaterki wszystkich książek?  Auto