Łatwo jest nienawidzić ludzi, którzy mają wszystko czego pragniemy my. Tak samo łatwo przychodzi poddanie się w obliczu wyzwania i marudzenie. Marudzenie jest z tego wszystkiego najgorsze. Oglądanie sukcesów innych jest strasznie dołujące, jeśli ty się lenisz. Twoja zapomniana idealna kondycja nie objawi się nagle po -nastu latach wakacji bez ciężkiej pracy, którą musisz włożyć w ćwiczenia. Pot i łzy - to recepta na sukces.
W czasie obozu windsurfingowego było mi ciężko wstawać rano jak nigdy wcześniej. Widok reszty zombie-obozowiczów nie motywował, ani trochę. Nie raz, nie dwa chciałam udać poparzenia słoneczne albo zatrucie pokarmowe, żeby pospać tę godzinę dłużej. Było zimno, a co najmniej kilka razy w tygodniu modliłam się, żeby nie wiał wiatr. Takich zakwasów nie miałam nigdy w życiu :D. Ale z perspektywy czasu cieszę się, że nie olałam zajęć i tysięczny raz przywlokłam deskę oraz żagiel na brzeg. Dzięki temu nauczyłam się samozaparcia. Żeby zdobyć jakąś umiejętność, nie wystarczą obserwacje. Liczą się czyny. A pod koniec dnia będziesz mógł obserwować śliczny zachód słońca.
Nie-narzekanie jest najtrudniejszą rzeczą na świecie, ale kiedy już opanujesz tę sztukę, nie będzie tak źle. A gdy będziesz nad sobą pracował, to co mają inni, a czego ty jeszcze nie masz, będzie bez znaczenia.
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.
✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.