Na początku muszę powiedzieć, że jestem osobą, która z krytyką często się zmagała i zmaga, więc wiem o czym mówię.
Jeszcze tylko przypomnę, że notka jest o krytyce nieuzasadnionej i już przechodzę do tematu :).
Dlaczego ludzie krytykują?
Bardzo
często coś im Nie pasuje lub są zazdrośni. Z czystej złośliwości
potrafią wdeptać w ziemię kogoś słabszego, bez nikogo, kto mógłby go
obronić czy pocieszyć. Bo z takimi przecież najłatwiej. O i jeszcze taki przykład, kiedy jedziesz po kimś za jego plecami. Bardzo odważnie. Trudno jest pewne rzeczy powiedzieć w twarz, co?
Do czego może doprowadzić krytyka?
Nawet, jeśli ktoś ma prawdziwych przyjaciół, z którymi może o wszystkim pogadać (hihi pozdrawiam), często czuje się osamotniony. W końcu dochodzi do takiego momentu, w którym wszystkie złe słowa skierowane do niego kumulują się. W niektórych przypadkach wystarczy się wypłakać i wyrzucić z siebie cały smutek i złość na cały świat. Niektórzy nie umieją sobie z tym poradzić, więc wtedy trzeba pomóc.
Jak pomóc?
Jeżeli znasz kogoś takiego, kto jest przedmiotem plotek, a widzisz, że parszywie sobie z tym nie radzi, nie musisz się z nim/ nią zaprzyjaźniać. Spróbuj wyobrazić sobie siebie na miejscu tej osoby. Może jesteś odważniejszy i silniejszy, ale nie bierz tego pod uwagę. Jesteś tą osobą. Osobą, która może nie lubić siebie samego za to, co mówią inni. To się nazywa empatia.
A zaczyna się od...
plotek. Wystarczy jedna mała historyjka. Przekazana, złośliwie lub nie, w nieprawidłowy sposób. Zupełnie inaczej. Taka osoba zostaje postawiona w złym świetle i zwykle nie może tego odkręcić, bo fałszywa historia rozprzestrzeniła się już za bardzo. Może bardziej przemówi do Was przykład. Nazwijmy naszą "bohaterki" X oraz Y.
Jak niewinna historia przeradza się w plotkę?
Wersja 1: X śpiewała <tą i tą> piosenkę. Y też chciała, ale X była pierwsza. Przedtem, nawet o niczym nie wiedziała. Więc to nie jej wina, co?
Wersja 2: X śpiewała <tą i tą> piosenkę. Y też chciała, podobno się podarły.
Wersja 3: <seria pojazdów> X ukradła Y piosenkę!
Takim sposobem, nasza X, nie wiedząc o tym, została złodziejką. Pomyśl, zanim przekażesz plotkę dalej. Pomyśl dobrze, zanim uznasz plotkę za prawdziwą. Walka o swoje (bez żadnych przysłowiowych trupów!) nie jest niczym złym. Szczególnie, gdy nikt nie ponosi szkody. Ciężko jest być kimś, kto za coś słusznego zostaje okrzyknięty tym złym.
Masz racje wszystko zaczyna się od plotek
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,Madda
blog ->klik
Plotki to najgorsze co może być
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY :)
Ja nauczyłam radzić sobie z krytyką. Teraz nie przeszkadza mi jeśli ktoś mnie skrytykuje. Czasem kiedy powie zbyt wiele to robi mi się przykro, ale staram nie brać wszystkiego do siebie. Mój Blog - klik
OdpowiedzUsuń