Przejdź do głównej zawartości

Stres - jak sobie z tym radzić?


Do napisania tej notki natchnęły mnie ostatnie zdarzenia, czyli: zostałam "wytypowana" do zawodów pływackich. Kiedyś już wam wspominałam o tym, że nienawidzę pływania pod presją. Zawsze przed zawodami okropnie się stresuję, a wiem, że nie ma ku temu większego powodu. Dlaczego? 
Myślę, że każdy kto pływa ma inny pogląd na denerwowanie się. Jedni mogą się stresować, że nie wygrają, inni że utoną. Ja denerwuję się zupełnie czymś innym. W pewnym stopniu może się to też wiązać z pozostałościami niepewności siebie, która tkwi we mnie jak drzazga. Boję się, że dopłynę ostatnia. Tutaj nawet nie chodzi o zwycięstwo, czy stanięcie na podium. Możliwe, że dla wielu uczestników takich zawodów, upokorzeniem jest wyjście z wody ostatniemu. Najgorszy jest jednak moment, kiedy masz skoczyć. Już nachylasz się i czekasz na gwizdek. I boisz się, że wystartujesz za późno. Nie można się już wycofać. Moment skoku jest najbardziej stresującym momentem zawodów. W sumie, pojawia się myśl typu: wrócę w glorii chwały ze złotem. Nie. Drugą rzeczą jest to, że nie wierzę w swoje możliwości. Prawda - popłynę jak popłynę, ale do mnie jakoś to nie przemawia. Nie umiem się uspokoić.
Różni ludzie różnie radzą sobie ze stresem. Na mnie nie działają "herbatki uspokajające". 
Dlatego mam parę sposobów dla tych, których takie napary nie przekonują.

1. Przeczytaj książkę - oderwanie myśli od przyczyny nerwów na prawdę działa. Jak to w czasie lektury - zagłębiasz się w fantastyczny świat bohaterów, żyjesz tamtymi wydarzeniami. Nie ma czasu, by przejmować się czymś, co nie jest tego warte.
2. Działaj - nie siedź bezczynnie i nie kontempluj swojego zdenerwowania tylko spróbuj się od niego oderwać. Narysuj coś, ugotuj, pośpiewaj, napisz opowiadanie.
3. Czekolada - Czy wiedzieliście, że jedzenie umiarkowanej ilości gorzkiej czekolady każdego dnia może pomóc w obniżeniu poziomu hormonów odpowiedzialnych za stres w organizmie? Czekolada jest doprawdy najlepszą rzeczą na świecie! 
4. Muzyka - Nic nie uspokaja nerwów tak dobrze, jak dobry rock. Nawet jeśli nie jesteś fanem takiej muzyki, włącz sobie przykładowo AC/DC i pozwól, by wszystkie emocje cię opuściły.



zdjęcia z: unsplash.com oraz jestrudo.pl

Komentarze

  1. Niestety nigdy nie brałam udziału w zawodach a zwłaszcza w pływackich.
    Ja nie lubię robić czegoś pod presją bo zawsze wiem że to zepsuje. Inaczej rysuję w domu a inaczej rysowałam na plastyce ze świadomością ze wszyscy patrzą ci na ręce

    http://take-a-pencil-and-draw-a-f1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Może to głupie, ale dzień przed ważnym, stresującym wydarzeniem pomaga mi joga i dłuższa medytacja. Wszystko schodzi "z głowy".

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajne rady ;)
    Zapraszam na mojego bloga - http://blog-agnieszki.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba zacznę jeść gorzką czekoladę! :)
    SOME TULIPS

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajnie opracowany materiał ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Post jest bardzo ciekawy i przydatny.
    Może wzajemna obserwacja? Napisz u mnie.
    http://alia-natalia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne rady, sama korzystam z wszystkich, o których wspomniałaś :)
    Mój Blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydatne porady mi pomaga muzyka lub coś słodkiego
    Blog Maddy -> klik

    OdpowiedzUsuń
  9. Muzyka i działanie zdecydowanie pomagają :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie pomaga muzyka,bardzo fajny post!
    http://justloveyolo.blogspot.com/2015/02/walentynki.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi na stres pomaga bieganie i muzyka. Super blog widzę,że dużo pracy w niego wkładasz. Obserwuje :* i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Publikujesz?

Jakby nie dość było, że z całego serca wyczekuję lata, słońce wyszło z samego rana dosłownie na piętnaście minut, a potem zniknęło pod warstwą chmur, ukrywając się przez resztę dnia. Witam was tym pozytywnym akcentem! O czym możemy pomówić dzisiaj? O tym, o czym obiecałam się wypowiadać. Czyli kiedy publikować, a kiedy swoje dzieła zachować w szufladzie? Nie wiem, ale się wypowiem! Zacznijmy od tego, że publikować możemy w różnych formach. Możliwe jest wysłanie swojego tekstu do jednej z młodzieżowych gazet, czasopism literackich, które zwykle chętnie przyjmują kilka akapitów od początkujących, jeśli tylko propagują postęp i samokształcenie. No, nie zawsze, ale warto próbować. Oprócz ucieczki do papierowych opcji, możemy założyć konto na jednym z serwisów internetowych takich jak: * Wattpad, * Sweek, * Blogspot (lub każda inna platforma oferująca założenie własnej strony), * Tumblr, * Facebook (dla odważnych, warto pisać pod pseudonimem).

Pozytywne rzeczy i ich skutki...

... czyli jak sprawić, żeby dzień stał się lepszy (będąc świadomą konsekwencji) lub życie, w końcu składa się ono z chwil. ☺ Często uśmiech działa cuda. Uśmiechnij się do przypadkowego przechodnia, może akurat jest czymś zmartwiony? Umilisz dzień i jemu i sobie. Zbyt wielu ludzi popiera ignorancję i szarą prozę życia. Przypadkowy uśmiech jest niespodziewany, a większość z nich po prostu lubi niespodzianki. Ewentualny skutek : osoba może oczywiście wziąć cię za wariata, ale nie przejmuj się. Bycie wariatem jest w porządku.  ☁ Bądź ponad tym Czyli coś, co staram się robić na co dzień. Pomóż nawet w złości. Temu, kogo nie znosisz, nienawidzisz, nie możesz znieść. Po prostu olej wszystko i bądź okej w stosunku do siebie. Wszyscy mamy wady, irytujące nawyki, wkurzające śmiechy. Nie musisz być sympatyczny, ale wystarczą twoje dobre chęci, by okazać dobre serce. Skutek: Oczywiście możesz być wykorzystywany, ale w tym tkwi haczyk. Zachowaj umiar w pomaganiu.

Duże przestrzenie dzielą ludzi

Wielu z nas narzeka, że cierpi na samotność. Że nie ma dobrych kontaktów z rodziną. Rozczarował się, że nie wszystko wygląda idealnie jak w telewizyjnym serialu, który oglądają zamiast rozmawiać. Czym jest rozmowa? To sztuka, którą nieczęsto się już stosuje.  Rozmowa to wymiana informacji między dwojgiem ludźmi. Pytanie, odpowiedź. Adresat, odbiorca. Lecz są to przede wszystkim uczucia, które tworzą wspomnienia i więzi. Duże przestrzenie dzielą ludzi. Po jakimś czasie, gdy masz już wszystko: wielki dom, wielki telewizor, wielkie ego i wielkie bogactwo, uświadamiasz sobie, że zgubiłeś jedno. Rodzinę i miłość, to, co łączyło was kiedyś. Czy dom z marmuru, zimny jak lód, może być przytulny? Owszem, jeśli rządzą nim kochający się domownicy. Najczęściej jednak w tej drodze na szczyt tracimy najcenniejsze rzeczy, które z początku nie wydają nam się takie ważne. Dopiero później uświadamiamy sobie, że bez nich nikt tak naprawdę nie żyje. Wiem, że często to, co mamy w telefonie wydaje si