Jest zimno, mróz atakuje i ludzi, i przednie szyby samochodów. Przydałyby się jakieś odskocznie od ciemności za oknem, jakimi są książki. W tym poście przedstawię Wam moje propozycje lektur na mroźne wieczory.
- John Green, Maureen Johnson, Lauren Myracle, "W śnieżną noc"
- John Green, "Gwiazd naszych wina"
- Kiera Cass, "Jedyna"
- Gayle Forman, "Zostań, jeśli kochasz"
- Maggie Stiefwater, "Niepokój"
- Éric-Emmanuel Schmitt, "Oskar i pani Róża"
- Antoine de Saint‑Exupéry, "Mały Książę"
- Nancy H. Kleinbaum, "Stowarzyszenie Umarłych Poetów"
- J.K.Rowling, wszystkie tomy, "Harr'ego Potter'a"
- Suzanne Collins, trylogia "Igrzyska Śmierci"
- Markus Zusak, "Złodziejka książek"
- Becca Fitzpatrick, "Szeptem"
- Opieram się na zdaniu Gabrieli: Becca Fitzpatrick, "Black Ice"
- John Green, "Papierowe miasta"
- Kerstin Gier, trylogia czasu: "Czerwień rubinu", "Błękit szafiru", "Zieleń szmaragdu"
Z tych wszystkich książek czytałam tylko Stowarzyszenie Umarłych Poetów. Większość pozostałych tytułów niestety nie kojarzę, po za Małym Księciem.
OdpowiedzUsuńDo tej listy dodałabym jeszcze coś autorstwa Simona Becketta
http://take-a-pencil-and-draw-a-f1.blogspot.com/
Cudowne książki! ;) Mam nadzieję, że sylwester jak i Nowy rok był dla Ciebie udany :)
OdpowiedzUsuńhttp://us-life-us-photos.blogspot.com/
Dodałabym jeszcze "Szukając Alaski" J. Green'a :) Polecam!
OdpowiedzUsuńniktniewidzi.blogspot.com/