Przejdź do głównej zawartości

Książka o promyczku

Jeśli kiedykolwiek chciałeś poddać się tylko dlatego, że było trudno, powinieneś przeczytać wspaniałe dzieło Kim Holden. Książka chwyciła mnie za gardło, przydusiła, a na koniec wywołała niemożliwy do powstrzymania potok łez.

Masz przed sobą taki krajobraz:
jezioro, chmurne popołudnie. Na pomoście siedzi dziewczyna z nogami podkulonymi pod samą brodę i kiwa się w tył-przód jakby miała chorobę sierocą. Szara przestrzeń otacza ten samotny punkcik, mimo że w około turyści na kocach łudzą się o trochę słońca. Po twarzy bieduli strumieniami płyną łzy, sprawiając, że wygląda szalenie nieatrakcyjnie, ale co tam. 
Pytanie: Co tak naprawdę robi?
Odpowiedź: Czyta najpiękniejszą, najbardziej nieziemską książkę jaką mógł wymyślić człowiek.
Właściwie, może Kim Holden nie jest człowiekiem? Może jest wszechwiedzącą maszyną do pisania wyrywających serca powieści? Może jej życiową misją jest uczenie nas, [SPOILER ALERT] że tak naprawdę to nie śmierć jest najważniejsza?



Dzisiaj na warsztat wezmę właśnie "Promyczka". Nie jestem fanką pisania recenzji książek, serio. To jakby narzucanie innym uczuć, które wywołała we mnie lektura, tak trudnych do ubrania w słowa. Nie lubię tego, ale podzielenie się z Wami emocjami, jakie wywołała we mnie ta książka może przekona Was, że warto sięgnąć po tę pozycję. Książek jest wiele. Szczególnie mnożą się pozycje w gatunku New Adult oraz Dla Nastolatków, bo powieść może napisać każdy. Spokojnie mogę nazwać się weteranką, jeśli chodzi o ilość przewróconych stron i powyginanych, kolorowych okładek. Niewiele jest pozycji, których tytuł choćby nie obił mi się o uszy. Dlatego tym bardziej wyjątkowa jest książka, o której chcę napisać.

Kim Holden - "Promyczek"


"Promyczek" jest jak złoto pomiędzy kiczowatymi historiami o rozchwianych nastolatkach. Trudno powiedzieć cokolwiek o tej książce, nie wspominając o kluczowych momentach akcji. Chociaż Kate Sedgwick (główna bohaterka powieści) staje się szczególnym promyczkiem słońca dla wszystkich, których spotyka, nie jest optymistką. To realistka, która umie żyć z minuty na minutę, bo nic innego jej nie pozostało. Tak bardzo chciałabym być świnią i zdradzić Wam zakończenie tej książki, ale wiem jakie to uczucie, gdy KTOŚ wysyła bombę w postaci chamskiego spoilera (tak, to do ciebie).

Ta książka to coś tak niespodziewanego i dobrego, że aż trudno to opisać. Nareszcie świat literatury zesłał nam bohaterkę, która nie szuka oklasków, nie cierpi z powodu złamanego paznokcia przez pół nocy, jest empatyczna, która NIE OCENIA (tak, musiałam dać tu capslocka). Droga Kim Holden, ta książka to mistrzostwo. Ponieważ po prostu muszę to napisać, na podziw zasługują Gus oraz Keller. Dlaczego? Żeby się tego dowiedzieć, trzeba sięgnąć po "Promyczka" (chwyt marketingoooowy).

Jeśli jeszcze nie przekonał Was mój wywód o wszystkim i o niczym, to... No cóż, nie macie wyjścia. Musicie przeczytać tę książkę. Zmienia myślenie.

Komentarze

  1. Bardzo fajnie piszesz, naprawdę mnie zaciekawiłaś i chętnie sięgnę po tę książkę. Serdecznie polecam też "Potęgę podświadomości" Josepha Murphy'ego. Również bardzo zmienia postrzeganie :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba będę musiała poszukać tej książki i samemu po nią sięgnąć
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest tym wyjątkowa, że środek historii wywiera większe wrażenie niż samo zakończenie :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Co zyskujemy dzięki blogowaniu?

Blogi nie tylko dają nam rozeznanie w świecie wszechmocnych Internetów, jak mogłaby myśleć większość z jego użytkowników. Dzięki prowadzeniu takiej strony uczymy się kreatywności , odporności na hejty i hejterów , pewności siebie , charyzmy .  ✿ Wymyślamy przeróżne pomysły na notki, którymi się przeganiamy. Próbujemy znaleźć jak najciekawszy , najbardziej niespotykany temat, który pobudzi czytelników. Chcemy się wyróżnić. Zdobyć zainteresowanie. Naszym celem jest wybicie się spod tafli wielu milionów blogów, które - nie oszukujmy się, robią to samo . Każdy post wymaga od nas nieprawdopodobnej kreatywności , bo kto będzie go czytał, jeśli co drugi temat będzie nawiązywał do tego samego? Jeśli to będzie masło maślane? No nikt. Blogosfera jest kopalnią kreatywności i pomysłów .  ✿ Uczymy się ignorować hejty . Szczególnie te bezpodstawne, niekonstruktywne. Nie możemy się przejmować każdą krytyką, bo po kilku takich dogryzkach usunęlibyśmy bloga , nie mogąc tego wytrzymać. T...

Kot dla uwagi

http://www.unsplash.com Naprawdę dawno mnie tu nie było, więc trzy miesiące spóźniona, witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Przyznajcie się, kto zdążył już złamać swoje postanowienia? Dzisiaj przychodzę do was tak właściwie... z niczym. Przepraszam. Daję znać, że żyję i jeżeli ktoś pozostał jeszcze na tych starych śmieciach, mam nadzieję, że mój warsztat nadal będzie was zadowalał. A teraz czas na lanie wody. Upływający czas mierzę nie tylko zerkając na białe kartki kalendarza, ale też przez patrzenie w lustro. Włosy, które w sierpniu sięgały nad ramię, teraz urosły o dobre sześć centymetrów. Mam wrażenie, że jeszcze te prawie pół roku temu uważałam się o wiele mądrzejszą niż jestem teraz, ale cóż, tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo znowu zacznę gadać od rzeczy. Nie wiem nawet o czym powinnam pisać. Nie kręci mnie już wysławianie się na każdy temat, a także lanie wody (udawajmy, że właśnie teraz tego nie ...

Pokonać złość

/udowodnić, że może być lepiej. Zacznę od tego, że sama często denerwuję się z różnych powodów, ale ten post jest o jednym: człowieku. Każdy z nas zna sytuację, gdy nie może wytrzymać czyjegoś zachowania, sposobu bycia czy po prostu obecności. Zanim zacznę całą rozprawkę o pokonywaniu złości, chcę o czymś wspomnieć. Wiem, że często nie mamy wpływu na nasze uczucia, ale zastanów się, zanim zaczniesz kłócić się z kimś o to, kim jest. Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i niektóre rzeczy nas ponoszą, ale nie możemy mieć pretensji do nikogo za to jak prowadzi swoje życie. Możemy zwrócić uwagę danej osobie, jeżeli coś nam nie pasuje w jej/jego zachowaniu, ale pamiętajmy o konstruktywnej krytyce.