Przejdź do głównej zawartości

Dziesięć rad: jak zdobyć uznanie?

https://unsplash.com/

Rada nr 1:
Dopasuj się do otoczenia - nikt nie lubi odmieńców. Podpatrz parę popularnych osób, zobacz jaki mają styl, jak się ubierają i zachowują. Nie patrz na ceny, od razu biegnij do miasta i spraw sobie tę samą parę butów! Musisz dokładnie ich naśladować - nie ważne czy piją, palą i nałogowo klną. Chcesz zdobyć ich sympatię? Do roboty!
Rada nr 2:
Zachowaj własne zdanie dla siebie - pod żadnym pozorem nie wychylaj się z tłumu, tam przecież jesteś bezpieczna! Twoi nowi znajomi zaopiekują się tobą i nie dadzą cię skrzywdzić. Nie zapominaj, że życie była okrutne. Jeszcze ktoś by się z tobą nie zgodził, i co? Porażka na miejscu! Nic nie mów. Daj tym popularniejszym wypowiadać się za ciebie.
Rada nr 3:
Porzuć dotychczasowych przyjaciół! - przecież tylko by ci przeszkadzali. Ważne jest tu i teraz. Kogo obchodzi, że znacie się od przedszkola? Nowe znajomości wymagają poświęceń. Tak samo jak popularność. Po trupach do celu, prawda?
https://unsplash.com/
Rada nr 4:
Myślenie jest przereklamowane! - wyłącz je! Twój mózg mógłby przecież podrzucić ci takie szalone pomysły jak bycie sobą, czy posiadanie swoich poglądów. Jedyne co musisz robić to stać i pięknie się uśmiechać. Nie chcemy przecież, żeby ktoś wziął cię za kujona, czy coś.

Rada nr 5:
Pamiętaj o makijażu! - czym jest życie bez tony tape... och, przepraszam: bez lekkiego przypudrowania noska? Kosmetyki dają ci piękną twarz. Nie zapomnij: jesteś piękna na zewnątrz = jesteś piękna w środku. Wszelkie niedoskonałości są niewybaczalne. Musisz być i-de-al-na. Rozumiemy się?

Rada nr 6:
Zapomnij o miłości do bliźnich! - nikt nie lubi ludzi, którzy służą pomocą innym. W końcu zawsze trzeba liczyć tylko na siebie. Myślisz, że to trudne? Zlej wszystkie prośby o pomoc, życie od razu stanie się piękne i łatwe! To samolubność jest przyszłościowa, nie empatia.

Rada nr 7:
Skromności mówimy zdecydowane NIE! - żadna popularna grupka nie zwróci uwagi na szarą myszkę. Proste i zwykłe ciuchy nie wyniosą cię na szczyt. Musisz podążać za najnowszymi trendami i wydobyć z siebie blask! Skromne osoby wrzucamy do szufladki z napisem "KUJON".
https://unsplash.com/
Rada nr 8:
Porzuć swoje imię! - pamiętaj, że głupie imię, czy nazwisko zawsze będą odrzucać od ciebie fajnych ludzi. Wybierz sobie mega ekstrawaganckie imię (Matylda? Od dzisiaj jesteś Mary! Wszyscy kochają angielskie wersje!). A nazwisko? Koniecznie musisz się go wstydzić. To taka tragedia, że nie nazywasz się Kowalska albo Nowak. Nie możesz być odmieńcem!

Rada nr 9:
Porzuć siebie! - nie ważne, że coś jest twoją pasją od dawna. Teraz musisz mieć czas na nowe, ważne znajomości, które mogą być kiedyś przydatne. Od razu nabierzesz pewności siebie i motywacji. Zaczynasz nowe życie!

Rada nr 10: 
Akceptacja - zaakceptuj swoją nową twarz, nowy charakter, nowe zainteresowania i nowy styl. To jesteś nowa ty: piękna, przyszłościowa, w pełni spełniona jako członkini najpopularniejszej grupy w szkole. Wszyscy będą cię podziwiać. Będą chcieć być dokładnie tacy jak ty! A twoi rodzice? Na pewno pękają z dumy!

 

Witajcie! Powyżej zaprezentowałam Wam parę rad, jak dobrze zaprezentować się w nowym środowisku i przypodobać się tym najpopularniejszym. Mam nadzieję, że nie potraktowaliście ich na poważnie i wyczuliście ten wszechobecny sarkazm. Podobną notkę pisałam rok temu - KLIK. Teraz, zgodnie z prośbą, postanowiłam rozwinąć nieco kolejne podpunkty i dać ich więcej. Myślę, że takie posty pozostawiają po sobie o wiele więcej niż zwykłe notki typu "przemyślenia". Zaznaczcie w komentarzu, jeżeli dodalibyście jeszcze jakąś radę od siebie.
Miłego dnia! :)
EDIT: Cieszę się, że tak pozytywnie odebraliście notkę Charakter nie wygląd (klik), która ma już ponad 500 wyświetleń! Dziękuję!

Komentarze

  1. Haha, świetnie napisane :D
    http://treamicii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie tak czytam i czytam i coś mi nie grało :D Widać, że lekko w sposób sarkastyczny przedstawiłaś temat, aczkolwiek bardzo mi się podoba post ;)

    Nowy post, zapraszam!
    Obserwuję ;)
    MÓJ BLOG-KLIIK

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne zdjęcia! Blog samym wyglądem przyciąga czytelników.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    Była bym bardzo wdzięczna o pozostawienie komentarza i obserwacji
    http://mleeeczyk99.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne rady :)
    Obserwujemy i zapraszamy w wolnej chwili na naszego bloga :)
    littleblackandwhite96.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Te rady są po prostu genialne :D Będę starała się ich nie stosować ;)

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Rady są serio świetne :)
    Zapraszam do mnie

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojj tak sarkazm to ja wyczułam od razu haha! ♥ Ciekawy pomysł na post :D
    KLIK-BLOG

    OdpowiedzUsuń
  8. Genialny wpis :) Pomysłowy i z dystansem.

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
  9. Sarkazm, sarkazmem, a mi przeszło przez myśl, że w dzisiejszym świecie wielu młodych ludzi tak własnie postępuje. Przynajmniej w kilku punktach ;)Daje do myślenia.

    Pozdrawiam i zapraszam
    blog Małej - klik!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Black Heart

Kto miał chociaż raz przemożone wrażenie, że nie wie, co chce w życiu robić..? A jeśli wie, to waha się, czy na pewno będzie się spełniał w danym zawodzie, czy wytrwa? Tematyka dzisiejszego postu nie będzie o doradztwie zawodowym - Boże, broń! Nie wyobrażam sobie, że coś takiego mogłoby wyjść spod mego pióra. Niech ktoś mi o tym przypomni, kiedy skończę jakieś dwadzieścia lat i obym nie została właśnie doradcą zawodowym...  Chciałam napisać, że wszystkiego warto próbować. Mądrość życiowa, o której czytamy, którą napotykamy, nie wzięła się z niczego. Ktoś musiał coś robić, działać, angażować się - a z tym jest teraz problem. Mogę potwierdzić w stu procentach na przykładzie kilku znajomych. Żeby grupowo się w coś zaangażować, wszystkich trzeba ciągnąć na siłę. Żadnej dobrej woli. Żadnej chęci i ciekawości. Zresztą, nie wiedzą co tracą. Najgłębsze wartości życia trzeba odkryć samemu, pokonując swoje wewnętrzne bariery. Nikt niczego się nie nauczy, jedynie czytając książki i cytując...

Tutaj jestem!

Na pewno każdy z młodych, początkujących pisarzy ma taki okres, gdy zastanawia się nad swoim debiutem. Myślimy i myślimy, ale często nasze zmagania spełzają na niczym. Niedawno wysłałam próbkę swojego opowiadania do gazety. Nie otrzymując odpowiedzi przez dłuższy czas, wysłałam kolejny raz swoją prośbę. Tak to się ciągnęło, aż w końcu dostałam odpowiedź. Dosyć neutralną, bo okazało się, że nie mogą umieścić mojego opowiadania, ale zapraszają do wzięcia udziału w konkursie literackim. Okej. Jako, że jestem osobą bardzo dużo myślącą, to zaczęłam układać sobie w głowie przemyślenia i przeróżne wyjścia. Po pierwsze, cieszę się, że chociaż spróbowałam (dziwię się, że nie zwrócili mi uwagi za spam :3), mimo odmowy i postanowiłam zrobić pierwszy krok ku osiągnięciu swojego celu. Lecz co jeszcze mogę zrobić? 

Pokonać złość

/udowodnić, że może być lepiej. Zacznę od tego, że sama często denerwuję się z różnych powodów, ale ten post jest o jednym: człowieku. Każdy z nas zna sytuację, gdy nie może wytrzymać czyjegoś zachowania, sposobu bycia czy po prostu obecności. Zanim zacznę całą rozprawkę o pokonywaniu złości, chcę o czymś wspomnieć. Wiem, że często nie mamy wpływu na nasze uczucia, ale zastanów się, zanim zaczniesz kłócić się z kimś o to, kim jest. Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i niektóre rzeczy nas ponoszą, ale nie możemy mieć pretensji do nikogo za to jak prowadzi swoje życie. Możemy zwrócić uwagę danej osobie, jeżeli coś nam nie pasuje w jej/jego zachowaniu, ale pamiętajmy o konstruktywnej krytyce.