Przejdź do głównej zawartości

Profesjonalistka pełną parą

Profesjonalizm jest ważny. W codziennym życiu, gdzie trzeba dobrze wykonywać swoją pracę, gdy chcemy coś osiągnąć. Co by było, gdyby na świecie nie było choć odrobiny odpowiedzialności?
A tak właściwie - czym jest profesjonalizm?
Profesjonalizm określa wysoki standard wykonania danej czynności.
Jednak w niektórych przypadkach, profesjonalizm nabiera nowego, gorszego znaczenia. Niektórzy "profesjonaliści" uważają się po prostu za lepszych, a innych ludzi, pasjonujących się w tym samym, mają za żółtodziobów i amatorów, nie patrząc na ich umiejętności i starania. Właśnie ci "profesjonaliści" mają gdzieś prośby innych. Czy to w pomocy, w przećwiczeniu np. jakiejś piosenki. Nazywają to "kompletnym brakiem profesjonalizmu". Nie wiem jak Wy to widzicie, ale mnie to strasznie denerwuje. Profesjonalizm zaczyna mieć podłoże egoistyczne.
Nie dajmy mu się opanować, spełniając się w swojej pasji. To, że będziesz ciągle powtarzał, że przecież jestem profesjonalistą nic nie zmieni, jeżeli naprawdę nie będziesz się zachowywał tak jak on. Profesjonalista nie strzela fochów, bo np. nie chce zaśpiewać jakiejś piosenki, bo na coś najwyraźniej nie ma ochoty lub coś mu się nie podoba. Profesjonalista w swoim zawodzie i pasji rozumie potrzeby i prośby innych ludzi tak, jak i swoje.



Komentarze

  1. super post :) ja osobiscie wole robic cos bardzo dobrze albo nie robic wcale niz zepsuc :)
    patrycja-paulina.blogspot.com-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny post, zgadzam się z tobą :)
    super zdjęcia
    MÓJ BLOG: KLIK i konkurs

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście zdarzają się takie przypadki, ale nie możemy od razu mówić o wszystkich.
    Przecież osoba marudząca i wybrzydzająca, to nie profesjonalista. Nie potrafi podejść do spraw poważnie, więc i jego nie będziemy tak traktować.
    Pozdrawiam :)
    wyzywka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne zdjęcia
    będzie mi miło jeśli zajrzysz do mnie :)
    http://martienna.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Post milo się czytało, bardzo ładne zdjecia :)
    Zapraszam do mnie ^^

    Mój blog~KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super post. Też nie lubię takich ludzi uważają sie za lepszych od innych. I traktuja ich jak jakieś scierwo... A tak naprawde niczym sie nie różnią od tych "mniej wyedukowanych " ludzi...

    gabriellaaa6.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Każdy z nas może być profesjonalistą jeśli tylko zechce :) Każdy ma swoje gorsze dni,ale masz racje,bez przesady:)


    u mnie ,,jak sprawić aby włosy były piękniejsze'' http://alexwberry.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Sliczne zdjęcia ;)

    Obs za obs jeśli tak zaobserwuj mojego bloga pod nowym postem dodaj komentarz gotowe i zostaw link do swojego bloga a ja zaobserwuję ;)
    Cherry--on--cake.blogspot.com<--KLIK

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mądry post, sama znam takich ludzi:)
    Mój blog - Zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  10. sens w tym, żeby się takimi ludźmi nie przejmować, bo to nie prawda, że są lepsi. Po prostu nie umieją się zachowac!^^
    Zapraszam na konkurs! Do wygrania duuużo ciekawych nagród!
    KLIKNIJ TUTAJ ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. zeby byc profesjonalista trzeba miec w sobie os z altruisty - myslec o innych, nie tylko o sobie, brac pod uwage inne osoby i miec dystans do siebie - zeby tak zaspiewac, chociaz sie czegos nie chce trzeba sie przemuc i dawac z siebie jak najwiecej z mysla o innych
    szarpana - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  12. masz całkowitą rację, żeby być prawdziwym profesjonalistą trzeba zwracać uwagę na innych ;)

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Największe niesprawiedliwości świata

Myśl dnia: ten moment, gdy nawet osiedlowy supermarket ma Instagrama, a ty nie i zastanawiasz się co takiego mogą tam wrzucać. Zdjęcia szynki z promocji? Pomijając tym razem poważne tematy, trochę się pośmiejemy (powodzenia, moje poczucie humoru jest dziwne) rozważając nad tym co przeszkadza nam w świecie.  Zapraszam na post pełen nawiasów i subiektywnych podpunktów trochę po nic. A jednak po coś. ☆ Najbardziej denerwują mnie osoby, które jedzą, jedzą, i nie tyją (wcale nie jestem jedną z nich ciii, to koncepcja samoirytacji). Mogą wtrąbić cały słoik Nutelli, dobić to grubymi naleśnikami na oleju, z syropem klonowym i cukrem, a nogi nadal wyglądają jak z paryskiego wybiegu. Ugh. ☆ Łączenie kolorów. Kiedy ty boisz się połączyć czarny z żółtym, a te wszystk...

Książka o promyczku

Jeśli kiedykolwiek chciałeś poddać się tylko dlatego, że było trudno, powinieneś przeczytać wspaniałe dzieło Kim Holden. Książka chwyciła mnie za gardło, przydusiła, a na koniec wywołała niemożliwy do powstrzymania potok łez. Masz przed sobą taki krajobraz: jezioro, chmurne popołudnie. Na pomoście siedzi dziewczyna z nogami podkulonymi pod samą brodę i kiwa się w tył-przód jakby miała chorobę sierocą. Szara przestrzeń otacza ten samotny punkcik, mimo że w około turyści na kocach łudzą się o trochę słońca. Po twarzy bieduli strumieniami płyną łzy, sprawiając, że wygląda szalenie nieatrakcyjnie, ale co tam.  Pytanie: Co tak naprawdę robi? Odpowiedź: Czyta najpiękniejszą, najbardziej nieziemską książkę jaką mógł wymyślić człowiek. Właściwie, może Kim Holden nie jest człowiekiem? Może jest wszechwiedzącą maszyną do pisania wyrywających serca powieści? Może jej życiową misją jest uczenie nas, [SPOILER ALERT] że tak naprawdę to nie śmierć jest najważniejsza?

Kot dla uwagi

http://www.unsplash.com Naprawdę dawno mnie tu nie było, więc trzy miesiące spóźniona, witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Przyznajcie się, kto zdążył już złamać swoje postanowienia? Dzisiaj przychodzę do was tak właściwie... z niczym. Przepraszam. Daję znać, że żyję i jeżeli ktoś pozostał jeszcze na tych starych śmieciach, mam nadzieję, że mój warsztat nadal będzie was zadowalał. A teraz czas na lanie wody. Upływający czas mierzę nie tylko zerkając na białe kartki kalendarza, ale też przez patrzenie w lustro. Włosy, które w sierpniu sięgały nad ramię, teraz urosły o dobre sześć centymetrów. Mam wrażenie, że jeszcze te prawie pół roku temu uważałam się o wiele mądrzejszą niż jestem teraz, ale cóż, tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo znowu zacznę gadać od rzeczy. Nie wiem nawet o czym powinnam pisać. Nie kręci mnie już wysławianie się na każdy temat, a także lanie wody (udawajmy, że właśnie teraz tego nie ...