Przejdź do głównej zawartości

Obowiązkowa lista

Może i tytuł nie zachęca, ale zapewniam, że post jest naprawdę przydatny... Jeżeli mogę tak to nazwać. Otóż obowiązkowa lista wzięła się stąd, że Gabriela wciąż i wciąż przypomina mi o oglądaniu coraz to nowych i coraz to lepszych filmów.  Więc zaczęłam je sobie zapisywać. I stworzyłam swoją listę filmów, które obowiązkowo muszę obejżeć (przepraszam za błąd, ale inaczej po prostu mi nie pasuje,  zawsze piszę przez "ż" - liczę na zrozumienie.)  obowiązkowo. Żeby wskazać zagubionym internautom dobrą drogę, by nie musieli krzątać się po wszystkich zakątkach sieci, żeby znaleźć ciekawe filmy, wypisałam je niżej. Nie będę się rozpisywać, bo nie widzę w tym sensu. Życzę Wam jedynie miłego oglądania.
Dodam tylko, że wśród poniższych pozycji, znajdują się komedie, wyciskacze łez, itd. Każdy znajdzie coś dla siebie (mam nadzieję). Chętnie dodam też coś do mojej osobistej listy, więc jeżeli znacie jakieś ciekawe filmy, propozycje możecie zgłaszać w komentarzach.



Do listy dodaję jeszcze:
"Miłość bez końca",
"Szczęściarz",
"Marley i ja",
"Bez miłości ani słowa".
Przyznam szczerze, że nie oglądałam ich, ale podobno "muszę je zobaczyć".

Komentarze

  1. Ja oglądałam z tej listy tylko ,,Chłopca w pasiastej piżamie'' - w wolnej chwili oglądnę kilka z Twoich propozycji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszystkie z tej listy widziałam, ale większą część. W niedługim czasie na pewno obejrzę jeszcze papierowe miasta
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Niektóre już widziałam, a o większości słyszałam. Robię screena i czekam na jakąś wolną chwilę ;)

    Pozdrawiam cieplutko,
    Do what you love - klik!

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna taka lista! Większość z tych filmów oglądałam. Mogę Ci polecić jeszcze "Wyścig z czasem", "Niezgodna", "Snowpiercer: Arka przyszłości", "Ex Machina", "Interstellar".

    Pozdrawiam ♥,
    yudemere

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Black Heart

Kto miał chociaż raz przemożone wrażenie, że nie wie, co chce w życiu robić..? A jeśli wie, to waha się, czy na pewno będzie się spełniał w danym zawodzie, czy wytrwa? Tematyka dzisiejszego postu nie będzie o doradztwie zawodowym - Boże, broń! Nie wyobrażam sobie, że coś takiego mogłoby wyjść spod mego pióra. Niech ktoś mi o tym przypomni, kiedy skończę jakieś dwadzieścia lat i obym nie została właśnie doradcą zawodowym...  Chciałam napisać, że wszystkiego warto próbować. Mądrość życiowa, o której czytamy, którą napotykamy, nie wzięła się z niczego. Ktoś musiał coś robić, działać, angażować się - a z tym jest teraz problem. Mogę potwierdzić w stu procentach na przykładzie kilku znajomych. Żeby grupowo się w coś zaangażować, wszystkich trzeba ciągnąć na siłę. Żadnej dobrej woli. Żadnej chęci i ciekawości. Zresztą, nie wiedzą co tracą. Najgłębsze wartości życia trzeba odkryć samemu, pokonując swoje wewnętrzne bariery. Nikt niczego się nie nauczy, jedynie czytając książki i cytując...

Tutaj jestem!

Na pewno każdy z młodych, początkujących pisarzy ma taki okres, gdy zastanawia się nad swoim debiutem. Myślimy i myślimy, ale często nasze zmagania spełzają na niczym. Niedawno wysłałam próbkę swojego opowiadania do gazety. Nie otrzymując odpowiedzi przez dłuższy czas, wysłałam kolejny raz swoją prośbę. Tak to się ciągnęło, aż w końcu dostałam odpowiedź. Dosyć neutralną, bo okazało się, że nie mogą umieścić mojego opowiadania, ale zapraszają do wzięcia udziału w konkursie literackim. Okej. Jako, że jestem osobą bardzo dużo myślącą, to zaczęłam układać sobie w głowie przemyślenia i przeróżne wyjścia. Po pierwsze, cieszę się, że chociaż spróbowałam (dziwię się, że nie zwrócili mi uwagi za spam :3), mimo odmowy i postanowiłam zrobić pierwszy krok ku osiągnięciu swojego celu. Lecz co jeszcze mogę zrobić? 

Pokonać złość

/udowodnić, że może być lepiej. Zacznę od tego, że sama często denerwuję się z różnych powodów, ale ten post jest o jednym: człowieku. Każdy z nas zna sytuację, gdy nie może wytrzymać czyjegoś zachowania, sposobu bycia czy po prostu obecności. Zanim zacznę całą rozprawkę o pokonywaniu złości, chcę o czymś wspomnieć. Wiem, że często nie mamy wpływu na nasze uczucia, ale zastanów się, zanim zaczniesz kłócić się z kimś o to, kim jest. Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i niektóre rzeczy nas ponoszą, ale nie możemy mieć pretensji do nikogo za to jak prowadzi swoje życie. Możemy zwrócić uwagę danej osobie, jeżeli coś nam nie pasuje w jej/jego zachowaniu, ale pamiętajmy o konstruktywnej krytyce.