Przejdź do głównej zawartości

Love Life

Hej hej!
Mamy wakacje, wspaniałą pogodę, mnóstwo czasu wolnego. Pewnie większość nastolatków spędzi ten czas przed komputerem, na fejsie czy innym portalu. Coraz trudniej jest zaplanować sobie czas, tak, by spędzić go ciekawie. Dlaczego? Na pewno po części przez lenistwo. Po co myśleć o wycieczkach rowerowych, pływaniu na basenie czy długoterminowych wyjazdach, skoro wszystko, czego potrzebujemy zamyka się w telewizorze, laptopie i telefonie *ironia* ? Zwykle też nie miałam żadnych większych planów na wakacje, choć nie spędzałam, nie spędzam i nie będę spędzać ich w wirtualnym świecie. W tym roku postanowiłam choć trochę określić swoje zamiary co do tych dwóch miesięcy czystej laby. Zrobiłam listę rzeczy, które chcę zrobić w wakacje. Znalazły się na niej między innymi:
  1. Zrobić i wywołać masę zdjęć,
  2. napisać piosenkę,
  3. spędzać aktywnie czas,
  4. nie używać telefonu,
  5. cieszyć się każdą chwilą,
  6. zaśpiewać na ulicy...
i wiele, wiele innych.  Tak się rozpisałam, że po kilku minutach stwierdziłam, iż mam już dwadzieścia dwa punkty mojej listy. Oprócz tego, na moim regale czeka jedenaście książek do przeczytania, więc na pewno będę miała co robić.
Chcę też od razu Was uprzedzić, że za kilka dni może nastąpić dość znacząca przerwa w publikacji postów. Spróbuję coś wymyślić, żeby temu "zapobiec", ale z góry przepraszam. :)
Życzę Wam wspaniałych i udanych wakacji!




Komentarze

  1. mam nadzieję, że uda ci się spełnić wszystkie plany ;) trzymam kciuki

    adgam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam taką listę z planami i rzeczami do zrobienia, kupienia itp. Wakacje właśnie są do robienia rzeczy, których nie robi się w roku szkolnym.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym się bała zaśpiewać na ulicy hihi, może dlatego, że w śpiewaniu jestem kompletnym beztalenciem.

    Zajrzyj - klik!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Co zyskujemy dzięki blogowaniu?

Blogi nie tylko dają nam rozeznanie w świecie wszechmocnych Internetów, jak mogłaby myśleć większość z jego użytkowników. Dzięki prowadzeniu takiej strony uczymy się kreatywności , odporności na hejty i hejterów , pewności siebie , charyzmy .  ✿ Wymyślamy przeróżne pomysły na notki, którymi się przeganiamy. Próbujemy znaleźć jak najciekawszy , najbardziej niespotykany temat, który pobudzi czytelników. Chcemy się wyróżnić. Zdobyć zainteresowanie. Naszym celem jest wybicie się spod tafli wielu milionów blogów, które - nie oszukujmy się, robią to samo . Każdy post wymaga od nas nieprawdopodobnej kreatywności , bo kto będzie go czytał, jeśli co drugi temat będzie nawiązywał do tego samego? Jeśli to będzie masło maślane? No nikt. Blogosfera jest kopalnią kreatywności i pomysłów .  ✿ Uczymy się ignorować hejty . Szczególnie te bezpodstawne, niekonstruktywne. Nie możemy się przejmować każdą krytyką, bo po kilku takich dogryzkach usunęlibyśmy bloga , nie mogąc tego wytrzymać. T...

Kot dla uwagi

http://www.unsplash.com Naprawdę dawno mnie tu nie było, więc trzy miesiące spóźniona, witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Przyznajcie się, kto zdążył już złamać swoje postanowienia? Dzisiaj przychodzę do was tak właściwie... z niczym. Przepraszam. Daję znać, że żyję i jeżeli ktoś pozostał jeszcze na tych starych śmieciach, mam nadzieję, że mój warsztat nadal będzie was zadowalał. A teraz czas na lanie wody. Upływający czas mierzę nie tylko zerkając na białe kartki kalendarza, ale też przez patrzenie w lustro. Włosy, które w sierpniu sięgały nad ramię, teraz urosły o dobre sześć centymetrów. Mam wrażenie, że jeszcze te prawie pół roku temu uważałam się o wiele mądrzejszą niż jestem teraz, ale cóż, tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo znowu zacznę gadać od rzeczy. Nie wiem nawet o czym powinnam pisać. Nie kręci mnie już wysławianie się na każdy temat, a także lanie wody (udawajmy, że właśnie teraz tego nie ...

Pokonać złość

/udowodnić, że może być lepiej. Zacznę od tego, że sama często denerwuję się z różnych powodów, ale ten post jest o jednym: człowieku. Każdy z nas zna sytuację, gdy nie może wytrzymać czyjegoś zachowania, sposobu bycia czy po prostu obecności. Zanim zacznę całą rozprawkę o pokonywaniu złości, chcę o czymś wspomnieć. Wiem, że często nie mamy wpływu na nasze uczucia, ale zastanów się, zanim zaczniesz kłócić się z kimś o to, kim jest. Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i niektóre rzeczy nas ponoszą, ale nie możemy mieć pretensji do nikogo za to jak prowadzi swoje życie. Możemy zwrócić uwagę danej osobie, jeżeli coś nam nie pasuje w jej/jego zachowaniu, ale pamiętajmy o konstruktywnej krytyce.