Przejdź do głównej zawartości

Ale to już było... Czyli Liebster Blog Award

„Nominacja do Liebster Blog Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz je o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował”.

Serdecznie dziękuję za nominację dla autorki bloga Chabrowe Wariacje. :) Nie przedłużając,  oto pytania, które otrzymałam:
1. Twoje ulubione cytaty?
"Gdzie słyszysz śpiew, tam śmiało wstąp, tam dobre serca mają. Bo ludzie źli, ach, wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają." - Johann Wolfgang Goethe
"Bóg nigdy nie daje ci więcej, niż możesz udźwignąć." - Regina Brett
2. Jakie są Twoje najdziwniejsze nawyki?
Uśmiecham się bardziej prawą stroną twarzy.
3. Co chcesz osiągnąć w życiu?
Chcę napisać książkę. Właściwie to wiele książek. Chcę też założyć własny hotel. Jednak to, co jest najważniejsze, to po prostu dobre życie.
4.Co najlepiej gotujesz?
Czy jabłecznik się liczy?
5. Czy żałujesz czegoś w życiu? Czego i dlaczego?
Staram się niczego nie żałować, ale jeśli już to tego, że w dzieciństwie zaufałam niewłaściwym osobom. Dlaczego? Straciłam na nie zbyt dużo czasu, często raniąc prawdziwych przyjaciół. Bywały chwile, gdy nie wiedziałam wobec kogo być lojalną. Moje nierozsądne wybory poskutkowały przykrymi konsekwencjami. Teraz jednak nie mają one większego znaczenia.
6. Jaki jest Twój ulubiony zapach?
Zapach koszonej trawy, papieru, powietrza po deszczu.
7. Do czego masz słabość?
Do książek, pomadek, jeansów.
8.Jak walczysz ze stresem?
Staram się uspokoić,  pomyśleć o kimś dla mnie ważnym, często też mowię sobie: "Daj spokój, dasz radę, będzie dobrze." Włączam muzykę lub czytam książkę.
9. Jak spędzasz wolny dzień :aktywnie czy leniwie ?
To zależy od pogody. Gdy jest trzydziestostopniowy upał to na pewno gdzieś wyjdę. Nawet jeśli nie jest to regularne bieganie,  to zawsze staram się w słoneczny dzień zażyć świeżego powietrza.
10. Dlaczego wybrałaś właśnie tą nazwę bloga, a nie inną?
Picturesque Life, czyli Barwne Życie. Już dwa lata temu, gdy zakładałam bloga, byłam pewna, że będzie miał on pozytywną tematykę. Wtedy jednak te słowa nie miały dla mnie większego znaczenia: może chciałam, żeby moje życie rzeczywiście stało się barwne? Tamten okres był dla mnie... trudny? Inaczej. Nie trudny. Jak już wspominałam w pytaniu, gdzieś na początku, nie wiedziałam wobec kogo mam być lojalna. Nie dostrzegałam wielu rzeczy, za bardzo chciałam przypodobać się niektórym ludziom, za bardzo obchodziły mnie ich opinie. Byłam osobą bardzo niepewną, przez co nie potrafiłam tak do końca wpuścić do mojego życia kolorów. Teraz, gdy minęło tyle czasu, ta nazwa przypomina mi, co osiągnęłam. Najważniejsze: moje życie stało się barwne.
11.Bez czego nie wyobrażasz sobie życia?
Bez przyjaciół, rodziny, książek, kwiatów, wiosny, trawy, czekolady, pizzy, truskawek, muzyki, marzeń, celów, miłości.


Okej. Teraz nominacje. Jako, że dzisiaj jestem bardzo leniwa i nie posiadam aż jedenastu blogów, które mogłabym nominować, będzie ich trochę mniej. Oto one:

Pytania:
1. Co najbardziej lubisz w ludziach?
2. Do jakiej książkowej/filmowej postaci porównałabyś się? Dlaczego?
3. Dzięki czemu się wyciszasz?
4. Piosenka, dzięki której wyładowujesz emocje?
5. Jakie jest Twoje marzenie z dzieciństwa?
6. Czy masz swoją "złotą zasadę"? Jeśli tak, to jaką?
7. Opisz siebie jednym słowem.
8. Co skłoniło Cię do założenia bloga?
9. Czy mogłabyś poświęcić się, ratując kogoś?
10. Czy zgadzasz się z tym, że "przeciwieństwa się przyciągają"? 
11. Jakie są najważniejsze wartości w Twoim życiu?

Komentarze

  1. Twoje odpowiedzi są napawde ciekawe.Też lubię ten cyatat Reginy Brett.
    Dzięki za nominację ale raczej nie będę odpowiadała na nie na blogu w końcu do poczatkujących nie należę :)
    Pozdrawiam,Madda
    Blog Maddy -> klik

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje się że jesteś ciekawą osobą, zazdroszczę.
    Zapraszam na mojego bloga. Nie bardzo wiem jak zdobyć czytelników, a wydaje mi się, że moje posty nie są takie złe. http://fotographyfire.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie ma czego zazdrościć:). Jesteśmy tacy, jacy chcemy być.

      Usuń
  3. Ciekawe odpowiedzi :)

    Zapraszam na nowy post!
    Mam małą prośbę: mogłabyś poklikać w linki do rzeczy z wishlisty? Byłabym bardzo wdzięczna! :)
    alexandrak-blog.blogspot.com KLIK!





    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś bardzo pozytywną osobą i to mi się w tobie podoba, na pewno będę tu czesto zaglądać :) obserwuje, mogę liczyć na rewanż?
    Mam do ciebie prośbę, jestem tu nowa i nie wiem, czy komuś podoba się to co pisze, możesz zajrzeć? Jeżeli masz jakieś wskazówki dla początkujacych blogerek, to z chęcią je przyjmę! Z góry dziękuję z całego serduszka i pozdrawiam :* :))
    http://discordi4a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję, na pewno odwiedzę Twojego bloga :)

      Usuń
  5. Bardzo dziękuję za nominację ;) Fajne odpowiedzi ^^
    Niedługo odpowiem na pytania ;)
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny post :) wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Największe niesprawiedliwości świata

Myśl dnia: ten moment, gdy nawet osiedlowy supermarket ma Instagrama, a ty nie i zastanawiasz się co takiego mogą tam wrzucać. Zdjęcia szynki z promocji? Pomijając tym razem poważne tematy, trochę się pośmiejemy (powodzenia, moje poczucie humoru jest dziwne) rozważając nad tym co przeszkadza nam w świecie.  Zapraszam na post pełen nawiasów i subiektywnych podpunktów trochę po nic. A jednak po coś. ☆ Najbardziej denerwują mnie osoby, które jedzą, jedzą, i nie tyją (wcale nie jestem jedną z nich ciii, to koncepcja samoirytacji). Mogą wtrąbić cały słoik Nutelli, dobić to grubymi naleśnikami na oleju, z syropem klonowym i cukrem, a nogi nadal wyglądają jak z paryskiego wybiegu. Ugh. ☆ Łączenie kolorów. Kiedy ty boisz się połączyć czarny z żółtym, a te wszystk...

Książka o promyczku

Jeśli kiedykolwiek chciałeś poddać się tylko dlatego, że było trudno, powinieneś przeczytać wspaniałe dzieło Kim Holden. Książka chwyciła mnie za gardło, przydusiła, a na koniec wywołała niemożliwy do powstrzymania potok łez. Masz przed sobą taki krajobraz: jezioro, chmurne popołudnie. Na pomoście siedzi dziewczyna z nogami podkulonymi pod samą brodę i kiwa się w tył-przód jakby miała chorobę sierocą. Szara przestrzeń otacza ten samotny punkcik, mimo że w około turyści na kocach łudzą się o trochę słońca. Po twarzy bieduli strumieniami płyną łzy, sprawiając, że wygląda szalenie nieatrakcyjnie, ale co tam.  Pytanie: Co tak naprawdę robi? Odpowiedź: Czyta najpiękniejszą, najbardziej nieziemską książkę jaką mógł wymyślić człowiek. Właściwie, może Kim Holden nie jest człowiekiem? Może jest wszechwiedzącą maszyną do pisania wyrywających serca powieści? Może jej życiową misją jest uczenie nas, [SPOILER ALERT] że tak naprawdę to nie śmierć jest najważniejsza?

Kot dla uwagi

http://www.unsplash.com Naprawdę dawno mnie tu nie było, więc trzy miesiące spóźniona, witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Przyznajcie się, kto zdążył już złamać swoje postanowienia? Dzisiaj przychodzę do was tak właściwie... z niczym. Przepraszam. Daję znać, że żyję i jeżeli ktoś pozostał jeszcze na tych starych śmieciach, mam nadzieję, że mój warsztat nadal będzie was zadowalał. A teraz czas na lanie wody. Upływający czas mierzę nie tylko zerkając na białe kartki kalendarza, ale też przez patrzenie w lustro. Włosy, które w sierpniu sięgały nad ramię, teraz urosły o dobre sześć centymetrów. Mam wrażenie, że jeszcze te prawie pół roku temu uważałam się o wiele mądrzejszą niż jestem teraz, ale cóż, tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo znowu zacznę gadać od rzeczy. Nie wiem nawet o czym powinnam pisać. Nie kręci mnie już wysławianie się na każdy temat, a także lanie wody (udawajmy, że właśnie teraz tego nie ...