Na wstępie mówię, że post ma sarkastyczny charakter, więc nie bierzcie na poważnie tego, co napiszę. Oto kilka rad, jak (nie) zdobywać przyjaciela
1. ZGADZAJ SIĘ Z NIM WE WSZYSTKIM CO POWIE.
Po co mieć swoje zdanie? Najważniejsze, żebyście byli zgodni we wszystkim, przez to wasza przyjaźń będzie trwalsza. Ma być doskonała, bez żadnej skazy.
2. ZAPOMNIJ O SWOICH WARTOŚCIACH.
Zaczynając przyjaźń, musisz zapomnieć o tym, kim jesteś i jakie są twoje priorytety. To bardzo ważne. Musisz wszędzie być ze swoim przyjacielem, więc zapomnij o nauce i innych znajomościach. Rodzina też nie jest ważna. Zdanie twojego 'przyjaciela' jest święte.
3. UBIERAJCIE SIĘ TAK SAMO.
Wszyscy muszą przecież widzieć, że się przyjaźnicie! Takie same ubrania zaprowadzą między wami harmonię!
4. ZREZYGNUJ ZE SWOICH PASJI.
Nie powinieneś tracić na to czasu, szczególnie, jeśli twój przyjaciel nie popiera tego, co robisz.
5. KRÓTKO - PORZUĆ SIEBIE.
Jeśli chcesz się z kimś zaprzyjaźnić, musisz dosłownie zmienić się w tą osobę, by cię polubiła! Powodzenia!
Mam nadzieję, że spodobało wam się to, co tam wyżej nawymyślałam.
Żeby w ogóle podnieść się rano, potrzebowałam od groma energii. Wczorajszy czterogodzinny maraton po mieście zupełnie mnie wykończył. Oprócz tego, wciąż męczyła mnie książka, którą zamierzam kupić - "Powód, by oddychać". Już nawet śniła mi się, więc uznaję to za znak ;). Te dwa dni były dość owocne, biorą pod uwagę wizytę w księgarni. Zaopatrzyłam się w "Ocaloną" Aprilynne Pike oraz "Ostatni pociąg do Babylon" Charlee Fam. Kończę też czytać "Czerwoną Królową" Victorii Aveyard - jestem zachwycona tą książką! To chyba jedyna powieść, którą czytałam, w której występuje wątek miłosny, owszem, ale nie przejmuje on kontroli nad całą książką. Wielki plus dla Autorki! Książka napisana jest mistrzowsko - według mnie.
Zaczynam się rozpisywać, więc pozostało mi życzyć wam miłego dnia i wrócić do porządku dziennego.
Do zobaczenia!
1. ZGADZAJ SIĘ Z NIM WE WSZYSTKIM CO POWIE.
Po co mieć swoje zdanie? Najważniejsze, żebyście byli zgodni we wszystkim, przez to wasza przyjaźń będzie trwalsza. Ma być doskonała, bez żadnej skazy.
2. ZAPOMNIJ O SWOICH WARTOŚCIACH.
Zaczynając przyjaźń, musisz zapomnieć o tym, kim jesteś i jakie są twoje priorytety. To bardzo ważne. Musisz wszędzie być ze swoim przyjacielem, więc zapomnij o nauce i innych znajomościach. Rodzina też nie jest ważna. Zdanie twojego 'przyjaciela' jest święte.
3. UBIERAJCIE SIĘ TAK SAMO.
Wszyscy muszą przecież widzieć, że się przyjaźnicie! Takie same ubrania zaprowadzą między wami harmonię!
4. ZREZYGNUJ ZE SWOICH PASJI.
Nie powinieneś tracić na to czasu, szczególnie, jeśli twój przyjaciel nie popiera tego, co robisz.
5. KRÓTKO - PORZUĆ SIEBIE.
Jeśli chcesz się z kimś zaprzyjaźnić, musisz dosłownie zmienić się w tą osobę, by cię polubiła! Powodzenia!
Mam nadzieję, że spodobało wam się to, co tam wyżej nawymyślałam.
Żeby w ogóle podnieść się rano, potrzebowałam od groma energii. Wczorajszy czterogodzinny maraton po mieście zupełnie mnie wykończył. Oprócz tego, wciąż męczyła mnie książka, którą zamierzam kupić - "Powód, by oddychać". Już nawet śniła mi się, więc uznaję to za znak ;). Te dwa dni były dość owocne, biorą pod uwagę wizytę w księgarni. Zaopatrzyłam się w "Ocaloną" Aprilynne Pike oraz "Ostatni pociąg do Babylon" Charlee Fam. Kończę też czytać "Czerwoną Królową" Victorii Aveyard - jestem zachwycona tą książką! To chyba jedyna powieść, którą czytałam, w której występuje wątek miłosny, owszem, ale nie przejmuje on kontroli nad całą książką. Wielki plus dla Autorki! Książka napisana jest mistrzowsko - według mnie.
Zaczynam się rozpisywać, więc pozostało mi życzyć wam miłego dnia i wrócić do porządku dziennego.
Do zobaczenia!
haha bardzo fajne rady D:
OdpowiedzUsuńBlog Maddy -> klik
Fajne rady... Serio na samym początku pomyślałam, że to tak na serio:)
OdpowiedzUsuńMój Blog
Fajne rady. Na pewno z nich ,,skorzystam'' :D
OdpowiedzUsuńhttp://lubieszpinak4444.blogspot.com
dobre rady :)
OdpowiedzUsuńDaje do myślenia, jakie są nasze relacje w takiej przyjaźni :)
OdpowiedzUsuń♀ blog
Bardzo fajne antyrady. Świetny miałaś pomysł ze zrobieniem tego postu.Ja niestety znam osoby które taki "rady" biorą na poważnie.
OdpowiedzUsuńMój blog
Bardzo fajnie rady! Ciekawy sarkastyczny post, z którego można przy okazji coś wynieść. Jedynie bym zmieniła jedną rzecz...dodałabym więcej porad!
OdpowiedzUsuńAż się dziwię,że czytasz powieść, która jest jedyną, gdzie występuje wątek miłosny. Sama nie czytam książek, którym głównym tematem jest miłość, lecz lubię, gdy to jest poboczny wątek.
przydatne porady :D na pewno nie skorzystam
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com