Pamiętam
takie chwile,
kiedy
nie mogłam unieść głowy,
spojrzeć
z uśmiechem w górę.
Coś
ciągnęło mnie do dalekiej ziemi,
uporczywe,
zimne dłonie.
Cień
dyszący mi w kark.
Czy
słyszysz mnie parszywy świecie?
Zostałam
magistrem cierpienia,
ale
wyrzekłam się tytułu.
Zerwałam
kontrakt.
Myślę,
że dostałam lekcję.
Gdy
nikt nie chce cię słuchać,
wyrzeknij
się ciężaru.
Gdy
nikt nie odpowiada,
zamknij
się na udrękę.
Hej,
parszywy świecie,
dziękuję
za wspaniałe życie.
Teraz
czuję, że dostałam wszystko
z powrotem.
I
to wrażenie, że wygrałam.
I
ta myśl, że udręka odeszła na zawsze.
Uśmiech,
głowa w górze.
Witam,
niesamowite życie.
Komentarze
Prześlij komentarz
Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.
✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.