Przejdź do głównej zawartości

Zima - czyli jak nie zamarznąć?

Większości z nas zima kojarzy się z suchą skórą, mrozem, chlapą i szybko zapadającą ciemnością. A jak przetrwać tą porę roku, by nie zamarznąć? Niektórzy naprawdę zapadają w sen zimowy. Warto?

  1. Wyjdź na spacer - dotleń swój mózg, przetraw myśli, żeby nic cię nie dołowało, żebyś bez końca mógł/mogła cieszyć się zimą.
  2. Unikaj zimna - wcale nie chodzi mi o przesiadywanie na kanapie przed TV. Wciągnij na siebie miły i ciepły sweter, otul się bawełnianym szalikiem i kurtką. Dobry wygląd, w dołujący zimny czas potrafi poprawić nastrój!
  3.  Poczuj święta - przygotuj sobie aromatyczną herbatę z goździkiem, lub kawę z cynamonem. Tylko nie zapomnij jej posłodzić i nigdy - powtarzam: przenigdy, nie zamawiaj gorzkiej kawy z kwaśną śmietaną (zapomniałam posłodzić :') jestem typowym przykładem roztargnionej romantyczki.).
  4. Wykaż się twórczo - ozdób choinkę, zrób zapach do domu (cynamon+goździk+suszona pomarańcza=♥). Jednym słowem: nie siedź tylko przed TV.
  5. Poświęć trochę czasu przyjaciołom - i nie pozwól im zamarznąć :3. !
  6. Napisz coś, wykaż się twórczo - daj upust uczuciom, wymyśl jakąś romantyczną historię, rozgrywającą się w święta. 

Mam nadzieję, że w kilku punktach udało mi się uchronić was przed zamarznięciem. :) Zdjęcie tylko jedno i z zeszłego roku (przepraszam :( ), bo mój aparat zniknął (puff!), chciałam jeszcze wstawić pięknie przystrojoną choinkę, ale klapa. No, ale nic.

Życzę Wam wesołych Świąt 
i szczęśliwego Nowego Roku!

Komentarze

  1. Porady - genialne. Szósty punkt niezwykle mi się spodobał. Kreatywne podejście do zimy nigdy nie pozwoli nam zamarznąć :) Cudowny wygląd bloga!
    Blog dodaję do obserwowanych, bo widzę, że naprawdę warto.

    Poza tym to bardzo, ale to bardzo dziękuję za umieszczenie linku do mojego bloga na pasku bocznym! Jest mi niezmiernie miło :)

    Wesołych Świąt!
    yudemere

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! :3 Naprawdę, bardzo mi miło. Również życzę Wesołych Świąt! :)

      Usuń
  2. Genialne porady ,na pewno je wykorzystam.
    Może obserwacja za obserwacje ? Jak tak zacznij i napisz u mnie w komentarzu ;)
    http://rakonaopisuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne porady! Niestety u mnie za oknem 10 stopni na plusie, więc na wykorzystanie tych porad będę musiała sobie poczekać ;/

    NOWY POST NA FABRYCE MIĘTY KLIK! :))
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Każdy komentarz i obserwacja wywołują uśmiech i niezwykle motywują.

✓ Komentarze wulgarne są od razu usuwane.
✓ Przyjmuję jedynie konstruktywną krytykę.
✓ Zostaw link do swojego bloga - chętnie poczytam.
✓ Nie bawię się w rzeczy typu: obserwacja za obserwację. Ale jeśli twój blog mi się spodoba - zaobserwuję.
✓ Jeśli komentujesz, zrobię to na pewno u ciebie.

Popularne posty z tego bloga

Co zyskujemy dzięki blogowaniu?

Blogi nie tylko dają nam rozeznanie w świecie wszechmocnych Internetów, jak mogłaby myśleć większość z jego użytkowników. Dzięki prowadzeniu takiej strony uczymy się kreatywności , odporności na hejty i hejterów , pewności siebie , charyzmy .  ✿ Wymyślamy przeróżne pomysły na notki, którymi się przeganiamy. Próbujemy znaleźć jak najciekawszy , najbardziej niespotykany temat, który pobudzi czytelników. Chcemy się wyróżnić. Zdobyć zainteresowanie. Naszym celem jest wybicie się spod tafli wielu milionów blogów, które - nie oszukujmy się, robią to samo . Każdy post wymaga od nas nieprawdopodobnej kreatywności , bo kto będzie go czytał, jeśli co drugi temat będzie nawiązywał do tego samego? Jeśli to będzie masło maślane? No nikt. Blogosfera jest kopalnią kreatywności i pomysłów .  ✿ Uczymy się ignorować hejty . Szczególnie te bezpodstawne, niekonstruktywne. Nie możemy się przejmować każdą krytyką, bo po kilku takich dogryzkach usunęlibyśmy bloga , nie mogąc tego wytrzymać. T...

Kot dla uwagi

http://www.unsplash.com Naprawdę dawno mnie tu nie było, więc trzy miesiące spóźniona, witam wszystkich w nowym roku! Mam nadzieję, że dla wszystkich będzie jeszcze lepszy niż ten poprzedni. Przyznajcie się, kto zdążył już złamać swoje postanowienia? Dzisiaj przychodzę do was tak właściwie... z niczym. Przepraszam. Daję znać, że żyję i jeżeli ktoś pozostał jeszcze na tych starych śmieciach, mam nadzieję, że mój warsztat nadal będzie was zadowalał. A teraz czas na lanie wody. Upływający czas mierzę nie tylko zerkając na białe kartki kalendarza, ale też przez patrzenie w lustro. Włosy, które w sierpniu sięgały nad ramię, teraz urosły o dobre sześć centymetrów. Mam wrażenie, że jeszcze te prawie pół roku temu uważałam się o wiele mądrzejszą niż jestem teraz, ale cóż, tak bywa. Mam nadzieję, że niedługo znowu zacznę gadać od rzeczy. Nie wiem nawet o czym powinnam pisać. Nie kręci mnie już wysławianie się na każdy temat, a także lanie wody (udawajmy, że właśnie teraz tego nie ...

Pokonać złość

/udowodnić, że może być lepiej. Zacznę od tego, że sama często denerwuję się z różnych powodów, ale ten post jest o jednym: człowieku. Każdy z nas zna sytuację, gdy nie może wytrzymać czyjegoś zachowania, sposobu bycia czy po prostu obecności. Zanim zacznę całą rozprawkę o pokonywaniu złości, chcę o czymś wspomnieć. Wiem, że często nie mamy wpływu na nasze uczucia, ale zastanów się, zanim zaczniesz kłócić się z kimś o to, kim jest. Wiem, że jesteśmy tylko ludźmi i niektóre rzeczy nas ponoszą, ale nie możemy mieć pretensji do nikogo za to jak prowadzi swoje życie. Możemy zwrócić uwagę danej osobie, jeżeli coś nam nie pasuje w jej/jego zachowaniu, ale pamiętajmy o konstruktywnej krytyce.