1.
"Ciemny
ocean"
Na
początku była jasność. Biała plama. Kompletna pustka. Do nosa
wdzierała mi się woń krwi i niepewności. Wypalona
dziura w świadomości i wspomnieniach.
Potem padał śnieg. W
miejscach, gdzie spadły pojedyncze płatki, skóra mnie piekła.
Czułam dławiący dym w gardle i słyszałam syreny karetki. Tylko
tyle pozostało w mojej głowie. Lekko
uchyliłam powieki. Leżałam w chorobliwie białym pomieszczeniu.
Wszystko było rozmyte, ale opuszkami palców wyczułam dziesiątki
rurek sterczących mi z ramion. Zerwałam
je jednym ruchem i od razu straciłam przytomność.
Pierwszym
odczuciem po obudzeniu się było kompletne zagubienie. Podpierając
się drżącymi rękoma, spróbowałam usiąść. Kable wróciły na
swoje miejsce. Czułam się tak, jakbym była obserwatorem życia.
Nie miałam swoich wspomnień. Nie
miałam pamięci. Wiedziałam jedynie, że jestem w szpitalu.
Dlaczego? Kim jestem? Przycisnęłam
zimne dłonie do skroni. Rurki zawadzały mi, więc odczepiłam je.
Tym razem nie straciłam przytomności. Pisk
urządzeń wdzierał się do mojej głowy.
Trudnością było dla
mnie zebranie myśli – choć ich nie posiadałam. Obłęd był
bliski. Do czasu, gdy przez oszklone drzwi wpadli lekarze, siedziałam
bujając się w tył-w przód. Zaczęli z powrotem przypinać mnie do urządzeń, tłumacząc że nie mogę
"tak po prostu zrywać kabli i rurek". Potem
jeden z doktorów wskazał reszcie drzwi, a sam usiadł na krześle,
obok mojego łóżka. Przyglądałam mu się. Czego ten człowiek ode
mnie chciał?
-
Jak wiesz, miałaś
wypadek samochodowy. Aktualnie
twój stan jest stabilny. Niedługo powinnaś móc wrócić do domu.
Twoja babcia zgodziła się, żebyś u niej zamieszkała.
Przysłuchiwałam
się temu zimnemu tonowi.
-
A co z... rodzicami?
-
Nie żyją.
Tak
spokojnie mówił o śmierci. To drastyczne. Ja miałam rodziców?
Uczestniczyłam w wypadku? Zamroczenie
powoli zaczęło ustawać. Nie
pamiętałam tych ludzi. Otworzyłam
szerzej oczy i dokładniej rozejrzałam się po pomieszczeniu.
Uparcie milczałam. Gdy mężczyzna chciał wyjść, nie doczekawszy
się mojej reakcji, cicho spytałam:
-
Kim jestem?
Heej! Dzisiaj udostępniam wam fragment nowego opowiadania, krótki, ale resztę muszę jeszcze dopracować. :3 Jeszcze nie ma ono tytułu, ale niedługo powinien się pojawić ;).
Bardzo ładnie napisane.
OdpowiedzUsuńMasz na prawdę talent.
love-inaczej-inna.blogspot.com